Typ tekstu: Książka
Autor: Brzechwa Jan
Tytuł: Liryka mojego życia
Lata powstania: 1921-1969
Przetęskniłem za nią życie od końca do końca,
Do jej piersi, do jej ócz,
Trzeba mieć jakowyś klucz
Ze szczerego słońca.

Niedościgła to dla moich zamysłów potęga,
Uwikłałem się na ziemi - serdeczny włóczęga,
Za wysoki dla mnie próg,
A za progiem czuwa Bóg -
Któż Boga dosięga?

Zataiła się w mem sercu pochuć świętokradzka,
Jedna snać już tylko w życiu została mi schadzka,
Niespodziana jak ten ptak,
Co w jeziorze gdzieś na wznak
Odbił się znienacka.

Nie odgadły swych przeznaczeń byty nierozumne,
Może wtenczas się spotkają, gdy będą bezszumne -
Na mych rzęsach osiadł czas:
"Powiedz, czasie, komu z nas
Pierwej sklecą trumnę
Przetęskniłem za nią życie od końca do końca,<br> Do jej piersi, do jej ócz,<br> Trzeba mieć jakowyś klucz<br> Ze szczerego słońca.<br><br>Niedościgła to dla moich zamysłów potęga,<br>Uwikłałem się na ziemi - serdeczny włóczęga,<br> Za wysoki dla mnie próg,<br> A za progiem czuwa Bóg -<br> Któż Boga dosięga?<br><br>Zataiła się w mem sercu &lt;orig&gt;pochuć&lt;/&gt; świętokradzka,<br>Jedna snać już tylko w życiu została mi schadzka,<br> Niespodziana jak ten ptak,<br> Co w jeziorze gdzieś na wznak<br> Odbił się znienacka.<br><br>Nie odgadły swych przeznaczeń byty nierozumne,<br>Może wtenczas się spotkają, gdy będą bezszumne -<br> Na mych rzęsach osiadł czas:<br> "Powiedz, czasie, komu z nas<br> Pierwej sklecą trumnę
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego