Dlaczego nie śpisz? <br>Późno...<br> Kobieta wstała. Uśmiechała się mrużąc oczy. Miała na policzkach czerwone plamy <br>od odciśnięć. Biło od niej ciepło snu. Szła ku Ariemu w swej długiej białej <br>szacie, z dłońmi uniesionymi lekko w górę, jakby go chciała obić.<br> - Czekałam na ciebie, Arie... - tłumaczyła się. W jej głosie brzmiała serdeczność, <br>oddanie i radość, że wrócił. Nie odpowiedział, ale skrzywił się, nie dbając <br>o to, że blask lampy to ujawni. Niecierpliwiła go i drażniła jej miłość; drażniła <br>jak coś, co jednocześnie kusi. Zdjął płaszcz i rzucił na stołek.<br> - Czy będziesz jadł, Arie? - pytała tym samym serdecznym głosem, jakby nie <br>widziała grymasu