Typ tekstu: Książka
Autor: Pinkwart Maciej
Tytuł: Dziewczyna z Ipanemy
Rok: 2003
lokatorzy.
Świat mojego domu ograniczał się do jednego pokoju, w którym zazwyczaj było ciemno od papierosowego dymu, gdzie spaliśmy, gdzie ja odrabiałem lekcje (nocami przenosząc się do kuchni), gdzie mama stawiała pasjanse i gdzie przewijało się mnóstwo gości. Rzadziej dorosłych - przeważnie w moim wieku. Po śmierci ojca mama z ogromną serdecznością przyjmowała w domu wszystkich odwiedzających mnie kolegów i koleżanki, z których większość zresztą mówiła do niej per "mamo". Były wśród tego grona i dziewczyny, w których się podkochiwałem, ale zazwyczaj przelotnie i, by tak rzec, z niewielkim zapałem. Po Ani, która w ogóle nie chodziła do naszej szkoły, trafiła się
lokatorzy.<br>Świat mojego domu ograniczał się do jednego pokoju, w którym zazwyczaj było ciemno od papierosowego dymu, gdzie spaliśmy, gdzie ja odrabiałem lekcje (nocami przenosząc się do kuchni), gdzie mama stawiała pasjanse i gdzie przewijało się mnóstwo gości. Rzadziej dorosłych - przeważnie w moim wieku. Po śmierci ojca mama z ogromną serdecznością przyjmowała w domu wszystkich odwiedzających mnie kolegów i koleżanki, z których większość zresztą mówiła do niej per "mamo". Były wśród tego grona i dziewczyny, w których się podkochiwałem, ale zazwyczaj przelotnie i, by tak rzec, z niewielkim zapałem. Po Ani, która w ogóle nie chodziła do naszej szkoły, trafiła się
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego