Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Fakt
Nr: 02.09 (33)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
mu szło, ale często chorował. Teraz jednak wraca na skocznię, chce dorównać bratu - chwali swojego drugiego syna Stanisław Rutkowski.
Grali w pokera
Jako młody chłopiec Mateusz wolny czas spędzał najczęściej ze starszą o dwa lata sąsiadką Bernadetą.
- Zawsze był miły i przystojny. Znamy się od dziecka. Często graliśmy w nogę, siatkówkę. No i oczywiście w pokera, u mnie na górze w pokoju - opowiada sympatyczna dziewczyna.
Kiedy pytamy, czy właśnie takiego chłopaka chciałaby mieć, czerwienieje. - Ostatnio coraz rzadziej się widujemy. Mateusz to dobra partia. Jeśliby coś ode mnie chciał, to musielibyśmy porozmawiać jak wróci do domu - przyznaje po chwili Bernadeta.
- Plotki już
mu szło, ale często chorował. Teraz jednak wraca na skocznię, chce dorównać bratu&lt;/&gt; - chwali swojego drugiego syna Stanisław Rutkowski.<br>&lt;tit1&gt;Grali w pokera&lt;/&gt;<br>Jako młody chłopiec Mateusz wolny czas spędzał najczęściej ze starszą o dwa lata sąsiadką Bernadetą.<br>&lt;q&gt;- Zawsze był miły i przystojny. Znamy się od dziecka. Często graliśmy w nogę, siatkówkę. No i oczywiście w pokera, u mnie na górze w pokoju&lt;/&gt; - opowiada sympatyczna dziewczyna.<br>Kiedy pytamy, czy właśnie takiego chłopaka chciałaby mieć, czerwienieje. &lt;q&gt;- Ostatnio coraz rzadziej się widujemy. Mateusz to dobra partia. Jeśliby coś ode mnie chciał, to musielibyśmy porozmawiać jak wróci do domu&lt;/&gt; - przyznaje po chwili Bernadeta.<br>&lt;q&gt;- Plotki już
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego