Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Wprost
Nr: 02.20 (8)
Miejsce wydania: Poznań
Rok: 2000
O polskiej biedzie mówią zgodnym chórem politycy lewicy oraz przedstawiciele populistycznej prawicy. Lekarstwem na ubóstwo ma być przy tym rozszerzenie polityki społecznej państwa. Tymczasem doświadczenia ostatniej dekady pokazują, że najlepszym lekarstwem na biedę jest wolny rynek - ograniczanie funkcji państwa na rzecz tworzenia nowych miejsc pracy. Tylko w ten sposób unika się dziedziczenia nędzy. Biednym nie pomaga się więc przez skracanie czasu pracy, bo wywołuje to podrożenie jej kosztów, co zmusza przedsiębiorców do ograniczania zatrudnienia. Nie pomaga się ubogim, ustalając sztywny - i niski - próg przechodzenia na emeryturę, gdyż ze wspólnej kasy płaci się ludziom, którzy mogliby się utrzymywać sami. Nie pomaga się
O polskiej biedzie mówią zgodnym chórem politycy lewicy oraz przedstawiciele populistycznej prawicy. Lekarstwem na ubóstwo ma być przy tym rozszerzenie polityki społecznej państwa. Tymczasem doświadczenia ostatniej dekady pokazują, że najlepszym lekarstwem na biedę jest wolny rynek - ograniczanie funkcji państwa na rzecz tworzenia nowych miejsc pracy. Tylko w ten sposób unika się dziedziczenia nędzy. Biednym nie pomaga się więc przez skracanie czasu pracy, bo wywołuje to podrożenie jej kosztów, co zmusza przedsiębiorców do ograniczania zatrudnienia. Nie pomaga się ubogim, ustalając sztywny - i niski - próg przechodzenia na emeryturę, gdyż ze wspólnej kasy płaci się ludziom, którzy mogliby się utrzymywać sami. Nie pomaga się
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego