Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Życie Warszawy
Nr: 30.11
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2001
mają możliwość wyboru, że czasy monolitów już się skończyły - mówi Gruszka. Na sprawę zupełnie inaczej patrzy, żartobliwie mówiąc, załoga dryfującej rakiety, czyli szefostwo PKiN. - Ten obrazek narusza interes miasta - twierdzi dyrektor biura promocji PKiN Andrzej Golimont. Sprawa prawdopodobnie znajdzie swój epilog w sądzie. - Pałac pokazywany jest jako symbol czegoś starego, siermiężnego, co nie pasuje do nowych czasów - mówi Golimont. - Stoi to w sprzeczności z wysiłkami władz miasta, które od kilku lat inwestują w gmach duże pieniądze, by przekształcić go w nowoczesne centrum targowo-kongresowe - tłumaczy Golimont. Reklamówka, jego zdaniem, w kilka sekund obraca te wysiłki wniwecz. Szefostwo Pałacu jest święcie przekonane
mają możliwość wyboru, że czasy monolitów już się skończyły - mówi Gruszka. Na sprawę zupełnie inaczej patrzy, żartobliwie mówiąc, załoga dryfującej rakiety, czyli szefostwo PKiN. - Ten obrazek narusza interes miasta - twierdzi dyrektor biura promocji PKiN Andrzej Golimont. Sprawa prawdopodobnie znajdzie swój epilog w sądzie. - Pałac pokazywany jest jako symbol czegoś starego, siermiężnego, co nie pasuje do nowych czasów - mówi Golimont. - Stoi to w sprzeczności z wysiłkami władz miasta, które od kilku lat inwestują w gmach duże pieniądze, by przekształcić go w nowoczesne centrum targowo-kongresowe - tłumaczy Golimont. Reklamówka, jego zdaniem, w kilka sekund obraca te wysiłki wniwecz. Szefostwo Pałacu jest święcie przekonane
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego