Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 2
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
wytłumaczyć. Nie doszło więc do połączenia transportów.
Przez Polski Urząd Repatriacyjny (PUR) brat wraz z 11-letnią siostrą zostali przewiezieni do Czerwonego Prądnika koło Krakowa. Był to Dom Opiekuńczy przy ul. Krowoderskiej. Po jakimś czasie ich rozdzielono. Brat dostał się do Domu Dziecka koło Myślenic, a siostra do Zakopanego, do sierocińca sióstr zakonnych, gdzie umarła w 1950 roku.
Jest rok 1952. Brat odnajduje przez Czerwony Krzyż rodzinę ojca koło Nysy w Skorochowie, a także w rejonie Prudnika i Kłodzka. Była to dość duża rodzina. Od tej rodziny dowiaduje się o mnie. Latem w 1952 r. odnajduje mnie w rodzinie Stanisławczyków w
wytłumaczyć. Nie doszło więc do połączenia transportów.<br>Przez Polski Urząd Repatriacyjny (PUR) brat wraz z 11-letnią siostrą zostali przewiezieni do Czerwonego Prądnika koło Krakowa. Był to Dom Opiekuńczy przy ul. Krowoderskiej. Po jakimś czasie ich rozdzielono. Brat dostał się do Domu Dziecka koło Myślenic, a siostra do Zakopanego, do sierocińca sióstr zakonnych, gdzie umarła w 1950 roku.<br> Jest rok 1952. Brat odnajduje przez Czerwony Krzyż rodzinę ojca koło Nysy w Skorochowie, a także w rejonie Prudnika i Kłodzka. Była to dość duża rodzina. Od tej rodziny dowiaduje się o mnie. Latem w 1952 r. odnajduje mnie w rodzinie Stanisławczyków w
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego