do prezydenta <name type="person">Raczkiewicza</>, przedstawiając całą historię wymierzonej przeciwko niemu kampanii prasowej i oskarżając o jej inspirowanie kierowane przez <name type="person">Kota</> <name type="org">Ministerstwo Informacji i Dokumentacji</>. <name type="person">Sosnkowski</> pisał: "<q>Narasta atmosfera, w której dalsze sprawowanie przeze mnie funkcji Naczelnego Wodza bez uszczerbku dla sprawy polskiej stanie się w końcu niemożliwym. Atmosfera ta - kontynuował - oddziałując siłą rzeczy na urzędy sojusznicze, już obecnie utrudnia mi w stopniu wysokim należyte prowadzenie <name type="org">Polskich Sił Zbrojnych</>. Skutki, jakie mogą wyniknąć, są po prostu nieobliczalne</>". Rozżalenie było w pełni zasadne, choć zakładane skutki odejścia z funkcji naczelnego wodza nadmiernie wyolbrzymione. Stanowiły zapewne echo wcześniejszych o dwa miesiące zapewnień <name type="person">gen. Andersa</>: "<q>Stoimy niezachwianie