Narkotyk pożądania</><br><br>30-letni Łukasz, spokojny architekt, który od trzech lat jest mężem 27-letniej Marianny, również <orig>architektki</>, jest także jednym ze szczerze oddanych propagatorów "potęgi podniecenia", jak nazywa terapię szokową. <br>- Gdyby nie spadochroniarstwo, pewnie już dawno nie bylibyśmy razem - mówi. - Po dwóch latach byliśmy dla siebie niczym brat i siostra. Czyste <orig>ciepełko</> i nic poza tym, łóżko kojarzyło się nam już tylko jako miejsce zasłużonego odpoczynku. Seks zdarzał się nam od wielkiego dzwonu, a i wtedy raczej go nie celebrowaliśmy. Ot był i to wszystko.<br>Wszystko pomiędzy nimi się zmieniło, gdy Łukasz, namówiony przez przyjaciela, poszedł na kurs spadochronowy i