wojskowych (1940#Katyń) czy wreszcie zniknięcia Rzeczypospolitej z politycznej mapy kontynentu (1795).<br>Już na własną niejako rękę przypominają o swoich jubileuszach (lub wręcz je wymyślają) miasta, towarzystwa naukowe czy szkoły wyższe, co stwarza doskonałą okazję do zabiegów o dodatkowe subwencje, wymuszane nieraz poprzez "patriotyczny szantaż". Odpowiedzią na to bywa zrozumiała skądinąd "jubileuszofobia". Dała ona o sobie znać również przy okazji nowego programu badawczego, który został opracowany pod egidą Komitetu Badań Naukowych.<br>Sądząc z niektórych wypowiedzi prasowych, idzie w nim o studia nad męczeństwem oraz kultem świętego Wojciecha, ukazanego na tle początków polskiego Kościoła i państwa. Słowem, o prace nad tematami, które