Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Almanach Humanistyczny "Bez wiedzy i zgody..."
Nr: 5
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1986
gruncie rzeczy między "czarną śmiercią" w średniowieczu a praktyką totalitaryzmu w XX w. nie ma różnicy. Każda epoka ma swoją grozę i tylko swoją grozę - przeżywszy ją - jest sobie w stanie wyobrazić. Dla nas "czarna śmierć" jest czymś mglistym, książkowym, ludzie średniowiecza nie zrozumieliby słowa "cyklon" czy skrótu "zek". To skądinąd prawdziwe stwierdzenie prowadzić może do czegoś, co nazwałbym relatywistycznym zrównaniem grozy. Relatywistycznym, a więc takim, w którym brak umiaru prowadzi do wszystkich nihilistycznych konsekwencji opisanych przez Kołakowskiego nie tylko jako możliwe, lecz przymusowe.
Można też, i w myśli religijnej zarówno chrześcijańskiej, jak i żydowskiej wątek ten jest wyraźny - przytoczę go
gruncie rzeczy między "czarną śmiercią" w średniowieczu a praktyką totalitaryzmu w XX w. nie ma różnicy. Każda epoka ma swoją grozę i tylko swoją grozę - przeżywszy ją - jest sobie w stanie wyobrazić. Dla nas "czarna śmierć" jest czymś mglistym, książkowym, ludzie średniowiecza nie zrozumieliby słowa "cyklon" czy skrótu "zek". To skądinąd prawdziwe stwierdzenie prowadzić może do czegoś, co nazwałbym relatywistycznym zrównaniem grozy. Relatywistycznym, a więc takim, w którym brak umiaru prowadzi do wszystkich nihilistycznych konsekwencji opisanych przez Kołakowskiego nie tylko jako możliwe, lecz przymusowe.<br> Można też, i w myśli religijnej zarówno chrześcijańskiej, jak i żydowskiej wątek ten jest wyraźny - przytoczę go
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego