Typ tekstu: Książka
Autor: Kuriata Czesław
Tytuł: Spowiedź pamięci, próba światła
Rok: 1985
najuprzejmiej odpowiadać.
- Proszę do mnie mówić po imieniu - prosi nieśmiało.
- Ja przecież mogłabym być pani uczennicą.
No, nic przez to nie chciałam powiedzieć - nagle przestraszyła się.
- Ja panią znałam i podziwiałam od pierwszej chwili, kiedy pani przyjechała do miasteczka.
Czy pani źle mnie nie zrozumiała? - upewnia się jeszcze.
- Ależ nie, skądże znowu.
Dobrze, Elżbieto, z przyjemnością będę do ciebie mówiła po imieniu.
- Dziękuję pani.
Ja bardzo przepraszam, ale dziś muszę iść, bo lekarz zostawił mi na całą noc papierkową robotę - mówi usprawiedliwiająco.
- Ależ proszę...
Nic mi już nie potrzeba - mówię szybko.
Jestem rozczarowana i zdziwiona jednocześnie, że odkryła jak bardzo chcę
najuprzejmiej odpowiadać.<br> - Proszę do mnie mówić po imieniu - prosi nieśmiało.<br> - Ja przecież mogłabym być pani uczennicą.<br> No, nic przez to nie chciałam powiedzieć - nagle przestraszyła się.<br> - Ja panią znałam i podziwiałam od pierwszej chwili, kiedy pani przyjechała do miasteczka.<br> Czy pani źle mnie nie zrozumiała? - upewnia się jeszcze.<br> - Ależ nie, skądże znowu.<br> Dobrze, Elżbieto, z przyjemnością będę do ciebie mówiła po imieniu.<br> - Dziękuję pani.<br> Ja bardzo przepraszam, ale dziś muszę iść, bo lekarz zostawił mi na całą noc papierkową robotę - mówi usprawiedliwiająco.<br> - Ależ proszę...<br> Nic mi już nie potrzeba - mówię szybko.<br> Jestem rozczarowana i zdziwiona jednocześnie, że odkryła jak bardzo chcę
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego