Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Metropol
Nr: 03.27
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2001
na czacie z internautami. W czwartek będzie go można spotkać podczas popołudniowego spaceru po Starówce.
(Metropol)



moim zdaniem

Wielcy bracia nas widzą i słyszą

To nie będzie chłosta "Big Brothera", bo chłoszczą go wszyscy, więc trwam w mniejszości, bo nie mam instynktu stada. Po prawdzie jednak, dziennikarz którego nie cechuje skłonność do podglądactwa, nadaje się wyłącznie do pisania nekrologów. Ludzie się brzydzą serialem? Nikt nie ogląda, a wszystkich ciekawi, czy Manuela kocha Grzegorza! Do kamer w sieci internetowej (zwłaszcza do tej umieszczonej pod prysznicem) są zapisy na przyszły kwartał.
Dziwi mnie, że Orwellowski "1984" był od zawsze odczytywany li tylko jako
na czacie z internautami. W czwartek będzie go można spotkać podczas popołudniowego spaceru po Starówce.<br>&lt;au&gt;(Metropol)&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="art"&gt;<br><br>&lt;tit&gt;moim zdaniem&lt;/&gt;<br><br>&lt;tit&gt;Wielcy bracia nas widzą i słyszą&lt;/&gt;<br><br>To nie będzie chłosta "Big Brothera", bo chłoszczą go wszyscy, więc trwam w mniejszości, bo nie mam instynktu stada. Po prawdzie jednak, dziennikarz którego nie cechuje skłonność do podglądactwa, nadaje się wyłącznie do pisania nekrologów. Ludzie się brzydzą serialem? Nikt nie ogląda, a wszystkich ciekawi, czy Manuela kocha Grzegorza! Do kamer w sieci internetowej (zwłaszcza do tej umieszczonej pod prysznicem) są zapisy na przyszły kwartał.<br>Dziwi mnie, że Orwellowski "1984" był od zawsze odczytywany li tylko jako
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego