tylko, że tu nie ma kwiaciarni...<br>a jeśli są, to daleko,<br>bobym stanął pod tym balkonem,<br>koło latarni,<br>z różą, w charakterze zakochanego;<br><br>na balkon, promieniejąc,<br>wyszłaby wróżka tłusta,<br>a ja bym zaśpiewał: - Dulcynejo,<br>tu Alojzy. Daj mi twe usta;<br><br>ty sekrety znasz chiromancji,<br>ja zastrzyki robię z arszeniku.<br>O, skocz w ramiona me i na dancing<br>pojedziemy, i zginiemy w walczyku.<br><br>Zawiruje nam świat aż do rana,<br>złotych chwil nam nikt nie ukradnie.<br>Ty mi z ręki powróżysz, kochana,<br>ja ci zastrzyk zrobię bezpłatnie.<br><br>I znów walczyk, walczyk szalony,<br>i znów lody i woda sodowa -<br>aż na drucie pogasną lampiony