Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Fakt
Nr: 01.05 (4)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
inni, którym też nie idzie - jak choćby Hannawald.
STANISŁAW ŻÓŁKIEWSKI

Nie znam tej skoczni
Po naradzie z trenerami postanowiliśmy jednak przyjechać do Bischofshofen. Nie warto przerywać zaczętego turnieju, dwa dni odpoczynku więcej niewiele by dały.
Szkoda, że przerwano trening i była tylko jedna seria przed kwalifikacjami. Nie znamy zupełnie tej skoczni. Niby najazd pozostał niezmieniony, ale zeskok bardzo wypłaszczono. Zniknęła "bula strachu", od której przelecenia zależało wcześniej, czy skok będzie daleki, czy nie. Teraz skocznia przypomina inne, nowsze obiekty.
Nie spodziewaliśmy się takiej zimy tutaj, wszystko dookoła pięknie białe. Jest minimalnie poniżej zera, ale śnieg sypie nieprzerwanie. Przed wyjazdem na trening
inni, którym też nie idzie&lt;/&gt; - jak choćby Hannawald.<br>&lt;au&gt;STANISŁAW ŻÓŁKIEWSKI&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="art" sub="sport"&gt;&lt;tit&gt;Nie znam tej skoczni&lt;/&gt;<br>Po naradzie z trenerami postanowiliśmy jednak przyjechać do Bischofshofen. Nie warto przerywać zaczętego turnieju, dwa dni odpoczynku więcej niewiele by dały.<br>Szkoda, że przerwano trening i była tylko jedna seria przed kwalifikacjami. Nie znamy zupełnie tej skoczni. Niby najazd pozostał niezmieniony, ale zeskok bardzo wypłaszczono. Zniknęła "bula strachu", od której przelecenia zależało wcześniej, czy skok będzie daleki, czy nie. Teraz skocznia przypomina inne, nowsze obiekty.<br>Nie spodziewaliśmy się takiej zimy tutaj, wszystko dookoła pięknie białe. Jest minimalnie poniżej zera, ale śnieg sypie nieprzerwanie. Przed wyjazdem na trening
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego