Typ tekstu: Książka
Autor: Myśliwski Wiesław
Tytuł: Widnokrąg
Rok: 1996
do młyna. Potem jakby go olśniło,
przerzucił się aż pod kościół i pomstował po kolei, jak chałupy szły,
chałupa po chałupie, z jednej, z drugiej strony drogi, nie
przepuszczając i wiekowym już siostrom Maziejkom, że czarownice,
musiały coś Kruczkowi zadać albo mu któraś rozpalonym pogrzebaczem to
oko wypaliła. To ponownie skoczył pod młyn i na młynarza, że mógł
zwabić Kruczka do młyna, a miał o co, bo go kiedyś wujek Władek
wyprzezywał, że oszukuje, czy dziadek pamięta? Ale dziadek nie
pamiętał. To przeniósł się pod szkołę, lecz stracił do porządku chałup
cierpliwość, a jeszcze złość go wyniosła na takie wyżyny, że
do młyna. Potem jakby go olśniło,<br>przerzucił się aż pod kościół i pomstował po kolei, jak chałupy szły,<br>chałupa po chałupie, z jednej, z drugiej strony drogi, nie<br>przepuszczając i wiekowym już siostrom Maziejkom, że czarownice,<br>musiały coś Kruczkowi zadać albo mu któraś rozpalonym pogrzebaczem to<br>oko wypaliła. To ponownie skoczył pod młyn i na młynarza, że mógł<br>zwabić Kruczka do młyna, a miał o co, bo go kiedyś wujek Władek<br>wyprzezywał, że oszukuje, czy dziadek pamięta? Ale dziadek nie<br>pamiętał. To przeniósł się pod szkołę, lecz stracił do porządku chałup<br>cierpliwość, a jeszcze złość go wyniosła na takie wyżyny, że
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego