Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Młody Technik
Nr: 3
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1971
mu to więcej niż piętnaście minut, i wszedł do domu od tyłu. Wyjrzał ostrożnie przez okno. Nieznajomy siedział na tym samym miejscu, u podnórza wzgórza stał czarny samochód.
Włączył mały turystyczny telewizor i wyciągnął się na łóżku. Nie patrzył na ekran. Pod sufitem kilka małych leśnych muszek kreśliło w powietrzu skomplikowane ewolucje.
"Wczoraj w Akademii Astronautyki - głos spikera telewizyjnego był wymodelowany i staranny - odbyła się promocja osiemdziesięciu tegorocznych absolwentów. Ci młodzi chłopcy już niedługo wyruszą na gwiezdne szlaki. Życzymy im sukcesów na tej trudnej, wymagającej samozaparcia i bohaterstwa drodze..."
Gale wstał z łóżka i wyłączył aparat. Zbliżył się do okna. Nieznajomy
mu to więcej niż piętnaście minut, i wszedł do domu od tyłu. Wyjrzał ostrożnie przez okno. Nieznajomy siedział na tym samym miejscu, u podnórza wzgórza stał czarny samochód.<br>Włączył mały turystyczny telewizor i wyciągnął się na łóżku. Nie patrzył na ekran. Pod sufitem kilka małych leśnych muszek kreśliło w powietrzu skomplikowane ewolucje.<br>"Wczoraj w Akademii Astronautyki - głos spikera telewizyjnego był wymodelowany i staranny - odbyła się promocja osiemdziesięciu tegorocznych absolwentów. Ci młodzi chłopcy już niedługo wyruszą na gwiezdne szlaki. Życzymy im sukcesów na tej trudnej, wymagającej samozaparcia i bohaterstwa drodze..."<br>Gale wstał z łóżka i wyłączył aparat. Zbliżył się do okna. Nieznajomy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego