Typ tekstu: Książka
Autor: Kuczyński Maciej
Tytuł: Atlantyda, wyspa ognia
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1967
uśmiechu. A wówczas poczuł w piersiach
zimną dłoń ściskającą bijące serce.

- Shanti! - powiedziała dziewczyna. - Znalazłam
cię!

"To przez nią - pomyślał. - Skąd
mogliby wiedzieć, że byłem u Braci Suhmi..." Odwrócił
spojrzenie i przebiegł obok niej z zaciśniętymi ustami
i zmrużonymi powiekami.

- Shanti - usłyszał jeszcze - nie poznałeś
mnie?

14

Dla zmylenia śladów skręcał z drogi na drogę.
Dojrzawszy ciemny otwór w murze, padł na kolana i przedostał
się nim do wnętrza budynku.

W długim pomieszczeniu zdawało się nie być ludzi.

Przedzielały je murowane podwyższenia, jakby szeregi stołów.
Wychylił głowę ponad pierwszy z brzegu i zobaczył
człowieka. Był to mężczyzna, który stał
w odległym
uśmiechu. A wówczas poczuł w piersiach <br>zimną dłoń ściskającą bijące serce.<br><br>- Shanti! - powiedziała dziewczyna. - Znalazłam <br>cię!<br><br>"To przez nią - pomyślał. - Skąd <br>mogliby wiedzieć, że byłem u Braci Suhmi..." Odwrócił <br>spojrzenie i przebiegł obok niej z zaciśniętymi ustami <br>i zmrużonymi powiekami.<br><br>- Shanti - usłyszał jeszcze - nie poznałeś <br>mnie?<br><br> 14<br><br>Dla zmylenia śladów skręcał z drogi na drogę. <br>Dojrzawszy ciemny otwór w murze, padł na kolana i przedostał <br>się nim do wnętrza budynku.<br><br>W długim pomieszczeniu zdawało się nie być ludzi.<br><br>Przedzielały je murowane podwyższenia, jakby szeregi stołów. <br>Wychylił głowę ponad pierwszy z brzegu i zobaczył <br>człowieka. Był to mężczyzna, który stał <br>w odległym
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego