Typ tekstu: Książka
Autor: Borowa Maria
Tytuł: Dominika znaczy niedziela
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1988
z dokładnością do każdego liczącego się
zagrania ataku. Nie darują ślamazarnej obronie. Adama wezmą
na świadka.
- Adam niech poświadczy! - powie Paluch do Łysego.
- No! - przytaknie Łysy. - Sam widziałeś,
nie?
I szafa gra.
Zdążył. Było prawie tak, jak myślał, gnając
przez miasto na skróty. Pod górę, przez plac koło
poczty; kino, skręcił w Rękaw - małą uliczkę
między ogródkami i parterowymi starymi domkami, wypadł
na Grodzką, potem wzdłuż Na Skraju do dworca, zostawił
z prawej Borsuczkę i masarnię Kozłowskiego. Jeszcze
przejazd, budynek przychodni przeciwgruźliczej, obelisk z 1918
roku, warsztat Skuły rymarza i Dom.
Mecz się nie skończył. Pobił zatem rekord - pędził
nie dłużej
z dokładnością do każdego liczącego się <br>zagrania ataku. Nie darują ślamazarnej obronie. Adama wezmą <br>na świadka.<br>- Adam niech poświadczy! - powie Paluch do Łysego.<br>- No! - przytaknie Łysy. - Sam widziałeś, <br>nie?<br>I szafa gra.<br>Zdążył. Było prawie tak, jak myślał, gnając <br>przez miasto na skróty. Pod górę, przez plac koło <br>poczty; kino, skręcił w Rękaw - małą uliczkę <br>między ogródkami i parterowymi starymi domkami, wypadł <br>na Grodzką, potem wzdłuż Na Skraju do dworca, zostawił <br>z prawej Borsuczkę i masarnię Kozłowskiego. Jeszcze <br>przejazd, budynek przychodni przeciwgruźliczej, obelisk z 1918 <br>roku, warsztat Skuły rymarza i Dom. <br>Mecz się nie skończył. Pobił zatem rekord - pędził <br>nie dłużej
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego