czy go nie było? Nie żył, a istnieje w pamięci mojej matki i w mojej wyobraźni. Myślisz o nim nawet w "Adrii", tańcząc swój taniec toreadora, wcielając się w Colombinę, unosząc na palcach. Uśmiechasz się do bijącej brawo sali i myślisz o tamtym umarłym dziecku, o tej dwójce, którą zabiłaś skrobankami, i o tym, którego najkrótsze życie otacza jama twego brzucha, a jego los zależy tylko od twego kaprysu.<br>- Niepełny drugi miesiąc, więc jeszcze możesz się zastanowić - mówi Julia.<br>- Jeszcze masz kilka tygodni, usunąć możesz w czwartym, a nawet w piątym miesiącu - powtarza Marlena. - Tyle już miałam skrobanek. Gdybym urodziła te