nieprzejednanego stanowiska żony, Kowalczewski zaniepokoił się. Pewnie, zawsze mogli z Drabińską twierdzić, że zaszła pomyłka - i tak zresztą zamierzali w końcu zrobić, gdy Andrzej uzna, że jego żona ma już dosyć "nauczki". Ale nie tak sobie to wyobrażał. Zaplanował, że pójdą razem do Drabińskiej, ta wykona badanie, po czym ze skruchą przyzna się do błędu i przeprosi. W ten sposób wszystko miało zostać pomiędzy nimi trojgiem. Tymczasem, jeśli sprawa zatoczy szersze kręgi, cała intryga może wyjść na jaw i spowodować nieobliczalne konsekwencje. Po przemyśleniu sprawy i po przedyskutowaniu jej z Agnieszką postanowił przyznać się Danucie, w jaką pułapkę ją wciągnął. Ale