Typ tekstu: Książka
Autor: Chmielewska Joanna
Tytuł: Lesio
Rok wydania: 2004
Rok powstania: 1973
się na zdaniu osób w tym względzie doświadczonych miała nadzieję, że jeśli tylko jakoś zacznie, to dalej już pójdzie samo.
O poranku, kiedy Lesio jeszcze spał, odprowadziła dziecko do swoich rodziców, nie chcąc czynić niewinnej istotki świadkiem zaplanowanych, gorszących scen. Teraz zaś wracała do domu, umacniając się w postanowieniu.
Tak skrucha, jak i błagania o przebaczenie czekającego na nią niewątpliwie Lesia miały pozostać bez echa. Postępowanie jego, zdaniem Kasieńki, przekroczyło już wszelkie granice i bezwzględnie należało na nie ostro zareagować. Odmówiła zaproszeniu przyjaciół, namawiających ją na jakieś bliżej nie sprecyzowane wieczorne rozrywki, nie zwróciła nawet zbytniej uwagi na rodzaj propozycji, zaprzątnięta
się na zdaniu osób w tym względzie doświadczonych miała nadzieję, że jeśli tylko jakoś zacznie, to dalej już pójdzie samo.<br>O poranku, kiedy Lesio jeszcze spał, odprowadziła dziecko do swoich rodziców, nie chcąc czynić niewinnej istotki świadkiem zaplanowanych, gorszących scen. Teraz zaś wracała do domu, umacniając się w postanowieniu.<br>Tak skrucha, jak i błagania o przebaczenie czekającego na nią niewątpliwie Lesia miały pozostać bez echa. Postępowanie jego, zdaniem Kasieńki, przekroczyło już wszelkie granice i bezwzględnie należało na nie ostro zareagować. Odmówiła zaproszeniu przyjaciół, namawiających ją na jakieś bliżej nie sprecyzowane wieczorne rozrywki, nie zwróciła nawet zbytniej uwagi na rodzaj propozycji, zaprzątnięta
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego