Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 11
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
S.S.: Nie zmieniłam się chyba na gorsze? Mam taką nadzieję. Moi znajomi nie traktują mnie inaczej niż kilka lat temu. I to jest dla mnie ważne.
COSMO: Myślisz, że są szczerzy?
S.S.: Wierzę fanom, którzy przychodzą do mnie, bo lubią moją muzykę. A wąskie grono przyjaciół dobieram bardzo skrupulatnie.
COSMO : Nikt cię nie zawiódł?
S.S.: Skoro stawiam na ludzi szczerych, dobrych i prawdziwych, to nie mogę się na nich zawieść. A jeśli ktoś mnie zrani, a zdarzyło mi się to, mówię spokojnie: "Byliśmy przyjaciółmi, teraz nie jesteśmy. Skończone". Potrafię o kimś zapomnieć, choć nie przychodzi mi to łatwo
S.S.: Nie zmieniłam się chyba na gorsze? Mam taką nadzieję. Moi znajomi nie traktują mnie inaczej niż kilka lat temu. I to jest dla mnie ważne.<br>COSMO: Myślisz, że są szczerzy?<br>S.S.: Wierzę fanom, którzy przychodzą do mnie, bo lubią moją muzykę. A wąskie grono przyjaciół dobieram bardzo skrupulatnie.<br>COSMO : Nikt cię nie zawiódł?<br>S.S.: Skoro stawiam na ludzi szczerych, dobrych i prawdziwych, to nie mogę się na nich zawieść. A jeśli ktoś mnie zrani, a zdarzyło mi się to, mówię spokojnie: "Byliśmy przyjaciółmi, teraz nie jesteśmy. Skończone". Potrafię o kimś zapomnieć, choć nie przychodzi mi to łatwo
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego