Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 3
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
sąd cywilny. Lokatorzy powinni w takim przypadku wystąpić z powództwa cywilnego.
W wydziale cywilnym zakopiańskiego sądu potwierdzono tę informację. Sprawy tego typu rozpatruje się w terminie od 7 dni do miesiąca.
Prawo Fedyka to nie jest już zwykły, codzienny problem relacji lokator-właściciel. To niebezpieczny mechanizm oparty na braku jakichkolwiek skrupułów. Tym bardziej niepokojący, że zaraźliwy.



Ze wspomnień ratownika GOPR

W kwietniu 1995 r. w rejonie Turbacza nasypało tyle śniegu, że problemem było poruszanie się żółtym szlakiem, który służył jako droga zaopatrzenia dla schroniska i ewentualnego transportu GOPR. Śniegu na drodze wozaków było do połowy uda, na polanach zaspy jeszcze większe
sąd cywilny. Lokatorzy powinni w takim przypadku wystąpić z powództwa cywilnego.<br>W wydziale cywilnym zakopiańskiego sądu potwierdzono tę informację. Sprawy tego typu rozpatruje się w terminie od 7 dni do miesiąca.<br>Prawo Fedyka to nie jest już zwykły, codzienny problem relacji lokator-właściciel. To niebezpieczny mechanizm oparty na braku jakichkolwiek skrupułów. Tym bardziej niepokojący, że zaraźliwy.&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="art"&gt;<br><br>&lt;tit&gt;Ze wspomnień ratownika GOPR&lt;/tit&gt;<br><br>W kwietniu 1995 r. w rejonie Turbacza nasypało tyle śniegu, że problemem było poruszanie się żółtym szlakiem, który służył jako droga zaopatrzenia dla schroniska i ewentualnego transportu GOPR. Śniegu na drodze wozaków było do połowy uda, na polanach zaspy jeszcze większe
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego