Typ tekstu: Książka
Autor: Berwińska Krystyna
Tytuł: Con amore
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1974
nieśmiertelności duszy... Obskoczyły kostnicę jak ptaki. Wykrzywiony złośliwie staruszek zatrzaskuje ciekawym drzwi. I koniec.
Jakaś kuma mówi: "Bardzo ładny pogrzeb!" A druga: "Mój Boże, podobałby się biedaczce". Tak. Nie żałowaliśmy na kwiaty i ksiądz ładnie się modlił, i śpiewy, i woń kadzidła. Już inny świat. Już ceremonia. Już to potworne - skryte. Rzuciłam twardą grudę - zadudniła. Mróz był i piękne, ostre słońce.
Myślę o wojnie. To, co czytałam, teraz inaczej widzę. Skorupy gruzu we włosach, kikuty rąk, nóg. Stosy trupów. Teraz już nie tylko sobie wyobrażam. Teraz już wiem.
Koszmar. W każdym widzę trupa. W autobusie, na ulicy, w sklepie, na uczelni
nieśmiertelności duszy... Obskoczyły kostnicę jak ptaki. Wykrzywiony złośliwie staruszek zatrzaskuje ciekawym drzwi. I koniec. <br>Jakaś kuma mówi: "Bardzo ładny pogrzeb!" A druga: "Mój Boże, podobałby się biedaczce". Tak. Nie żałowaliśmy na kwiaty i ksiądz ładnie się modlił, i śpiewy, i woń kadzidła. Już inny świat. Już ceremonia. Już to potworne - skryte. Rzuciłam twardą grudę - zadudniła. Mróz był i piękne, ostre słońce. <br>Myślę o wojnie. To, co czytałam, teraz inaczej widzę. Skorupy gruzu we włosach, kikuty rąk, nóg. Stosy trupów. Teraz już nie tylko sobie wyobrażam. Teraz już wiem. <br>Koszmar. W każdym widzę trupa. W autobusie, na ulicy, w sklepie, na uczelni
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego