Typ tekstu: Książka
Autor: Kuncewiczowa Maria
Tytuł: Cudzoziemka
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1936
Dziecko czytało, o świecie bożym nie wiedząc. W pewnym momencie oderwało oczy od książki, żachnęło się w popłochu:
- Co to, co to, mamusiu?
Róża stała nad nim, z ostrym wielkim liściem wzniesionym od ciosu...
- Ty, ty, milczku, ty wrogu... - syknęła i rzuciła liść.
Adam z czasem nabrał względem córki manier skrytego nałogowca. Kiedy i gdzie mógł, dorywał się do niej, całował, jak wyratować z nieszczęścia, opowiadał, pytał. Gdy jednak czyjekolwiek kroki zabrzmiały w pobliżu - odsuwał się lub opuszczał pokój. Marta również wcześnie zdała sobie sprawę z konieczności konspirowania przyjaźni z ojcem. Zapytywana przez matkę: kto ci to dał, kto kazał to
Dziecko czytało, o świecie bożym nie wiedząc. W pewnym momencie oderwało oczy od książki, żachnęło się w popłochu: <br>- Co to, co to, mamusiu? <br>Róża stała nad nim, z ostrym wielkim liściem wzniesionym od ciosu... <br>- Ty, ty, milczku, ty wrogu... - syknęła i rzuciła liść. <br>Adam z czasem nabrał względem córki manier skrytego nałogowca. Kiedy i gdzie mógł, dorywał się do niej, całował, jak wyratować &lt;page nr=128&gt; z nieszczęścia, opowiadał, pytał. Gdy jednak czyjekolwiek kroki zabrzmiały w pobliżu - odsuwał się lub opuszczał pokój. Marta również wcześnie zdała sobie sprawę z konieczności konspirowania przyjaźni z ojcem. Zapytywana przez matkę: kto ci to dał, kto kazał to
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego