Typ tekstu: Prasa
Tytuł: CKM
Nr: 6
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1998
ręcznie cięta przez "clicksmanów", czyli wykrojników.

Skubany obiekt pożądania
Gdy pierwsze modele martensów dotarły do Polski drogą indywidualnego importu, zalecano nie nosić ich w miejscach publicznych, ponieważ jako obiekt pożądania punków i skinheadów były jednocześnie najpopularniejszym obiektem bezpośredniej grabieży, której jedni i drudzy dokonywali na ulicach. Nazywało się to popularnie "skubaniem". Po roku 1990 obiekt pożądania znalazł się w bezpośredniej sprzedaży i nikt już nie chciał go kraść. Martensy szybko stały się obiektem kultu artystów i dziennikarzy.
- Kiedyś nosiłem długie martensy, ale było to w czasach punkowego buntu wobec kołtuniarstwa i paru innych rzeczy - opowiada Maciej Wesołowski, dziennikarz z pisma "Tylko
ręcznie cięta przez "clicksmanów", czyli wykrojników.<br><br>Skubany obiekt pożądania<br>Gdy pierwsze modele martensów dotarły do Polski drogą indywidualnego importu, zalecano nie nosić ich w miejscach publicznych, ponieważ jako obiekt pożądania punków i skinheadów były jednocześnie najpopularniejszym obiektem bezpośredniej grabieży, której jedni i drudzy dokonywali na ulicach. Nazywało się to popularnie "skubaniem". Po roku 1990 obiekt pożądania znalazł się w bezpośredniej sprzedaży i nikt już nie chciał go kraść. Martensy szybko stały się obiektem kultu artystów i dziennikarzy.<br>- Kiedyś nosiłem długie martensy, ale było to w czasach punkowego buntu wobec kołtuniarstwa i paru innych rzeczy - opowiada Maciej Wesołowski, dziennikarz z pisma "Tylko
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego