horyzontem. Nie darmo tak obcy Malczewskiemu<br>Pankiewicz twierdził, że nikt tak jak on nie czuł polskiego pejzażu.<br>Ten artysta, ten poeta przesiąknięty Słowackim, tajemniczy symbolista,<br>prekursor surrealizmu, stokrotnie był bliższy surrealistom niż<br>Boecklin, z którym się oni nosili. Jakże inaczej mógł zadziałać<br>Malczewski na francuskiego widza, gdyby jego obrazy zostały skupione, a<br>nie rozsypane i wciśnięte pomiędzy inne obrazy.<br> Nie stać mnie na pisanie szerzej o tylu dziełach, o których mówić by<br>należało, zamierzając tu dać jedynie notatkę o ogólnym wrażeniu. Chcę<br>się jednak zatrzymać przy jednym obrazie, który w moim pojęciu wśród<br>wystawionych eksponatów sztuki nowoczesnej zajmuje miejsce całkiem<br>osobne