Typ tekstu: Książka
Autor: Dukaj Jacek
Tytuł: W kraju niewiernych
Rok wydania: 2003
Rok powstania: 2000
Błysnął w nim podwójnie odbitym światłem lustrzany bąbel, w trzech czwartych skryty w cieniu. Generał rzekł: - Stop - i kierowany przez domyślnego dżinna rydwan opadł ku bąblowi, bez problemu przenikając zwierciadlaną półsferę, jako że czary maskujące - stacjonarny oraz pojazdu - rozpoznały nawzajem zaszyfrowane sygnatury identyfikujące: "swój/obcy".
Wewnątrz bąbla stało kilkadziesiąt osób, skupionych przy dwóch grupach rydwanów. Dżinn wylądował przy grupie kapitana Kuzo.
Generał wyskoczył, kapitan podszedł doń szybko.
- Przeczytałem - rzekł Żarny. - Podoba mi się. Mam kilka pomniejszych uwag, ale ważniejsza jest teraz szybkość decyzji niż prawnicze detale, więc akceptuję w całości. Re Quaz jest już gotów?
- Ee... tak.
Ruszyli we dwójkę ku
Błysnął w nim podwójnie odbitym światłem lustrzany bąbel, w trzech czwartych skryty w cieniu. Generał rzekł: - Stop - i kierowany przez domyślnego dżinna rydwan opadł ku bąblowi, bez problemu przenikając zwierciadlaną półsferę, jako że czary maskujące - stacjonarny oraz pojazdu - rozpoznały nawzajem zaszyfrowane sygnatury identyfikujące: "swój/obcy".<br>Wewnątrz bąbla stało kilkadziesiąt osób, skupionych przy dwóch grupach rydwanów. Dżinn wylądował przy grupie kapitana Kuzo. <br>Generał wyskoczył, kapitan podszedł doń szybko.<br>- Przeczytałem - rzekł Żarny. - Podoba mi się. Mam kilka pomniejszych uwag, ale ważniejsza jest teraz szybkość decyzji niż prawnicze detale, więc akceptuję w całości. Re Quaz jest już gotów?<br>- Ee... tak.<br>Ruszyli we dwójkę ku
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego