Typ tekstu: Książka
Autor: Szklarski Alfred
Tytuł: Tomek w krainie kangurów
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1957
swym
wyglądem dworce europejskie. Panowały tu jednak nieco inne obyczaje.
Przy wychodzeniu na peron nikt nie pytał o bilety. Bez jakichkolwiek
kontroli wsiadało się do wagonu pierwszej lub drugiej klasy, a
wszystkie bagaże podróżni przekazywali konduktorowi. Tomek początkowo
nie mógł się jakoś z tym pogodzić. Przecież w Warszawie każdy pasażer
skwapliwie pilnował swej własności. Chwila roztargnienia mogła grozić
utratą walizy czy kuferka. Jakże więc tu, w tym dzikim kraju można
zapominać o elementarnej ostrożności? Obawy Tomka rozwiało dopiero
zapewnienie Bentleya, że w Australii nikt nie przewozi bagaży w
przedziałach osobowych. Codziennie praktykowanym zwyczajem było to, że
konduktor zabiera je do wagonu
swym<br>wyglądem dworce europejskie. Panowały tu jednak nieco inne obyczaje.<br>Przy wychodzeniu na peron nikt nie pytał o bilety. Bez jakichkolwiek<br>kontroli wsiadało się do wagonu pierwszej lub drugiej klasy, a<br>wszystkie bagaże podróżni przekazywali konduktorowi. Tomek początkowo<br>nie mógł się jakoś z tym pogodzić. Przecież w Warszawie każdy pasażer<br>skwapliwie pilnował swej własności. Chwila roztargnienia mogła grozić<br>utratą walizy czy kuferka. Jakże więc tu, w tym dzikim kraju można<br>zapominać o elementarnej ostrożności? Obawy Tomka rozwiało dopiero<br>zapewnienie Bentleya, że w Australii nikt nie przewozi bagaży w<br>przedziałach osobowych. Codziennie praktykowanym zwyczajem było to, że<br>konduktor zabiera je do wagonu
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego