tylu <foreign>richtigen Jodelwagabunden</>.<br> Mój niemiecki nie należy do najgorszych, więc od niechcenia zadałem miłej pani parę pytań w języku Goethego, na które otrzymałem odpowiedź w nienagannym <foreign>Hochdeutsch</>. Ze skurczonym z emocji żołądkiem czytałem dalej nieznajome mi nazwy dań w bogatej karcie: a więc najpierw coś do piwa: smalec domowy ze skwarkami 3,5 zł, <foreign>obatzda</> - bawarski przysmak z preclem 11(!) zł. Przyniesiono piwo pszeniczne, lekko mętnawe, silnie musujące - od słodowego różniło się brakiem goryczki i lekko kwaśnym smakiem. Rozcierając je na podniebieniu, czytałem dalej: zestaw serowy 16,5 zł, talerz bawarski również 16, 5 zł, śledź a lá Alojsius 9 zł