Typ tekstu: Książka
Autor: Bojarska Teresa
Tytuł: Świtanie, przemijanie
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1980
spory przydział nie tylko syropu, ale i cukru. Na ogół jednak w Maleniu żywiono stołowników skromnie. Na śniadanie podawano sporo twarogu ze śmietaną, chleba pieczonego w domu bez ograniczeń oraz zbożową kawę z mlekiem. Około trzynastej był obiad, na który składała się zawiesista zupa, na drugie danie kluski, kasza ze skwarkami, czasem pierogi z kapustą czy serem, kompot z suszu. Mięso bywało z zasady w niedziele i święta. Kolacja zbierała domowników o siódmej wieczór. Lokaj proponował zacierki, zalewajkę, która miała najwięcej amatorów, i każdego dnia zsiadłe mleko z ziemniakami kraszonymi słoniną. Często jako dodatek podawano chleb, trochę salcesonu, pasztetówki czy domowej
spory przydział nie tylko syropu, ale i cukru. Na ogół jednak w Maleniu żywiono stołowników skromnie. Na śniadanie podawano sporo twarogu ze śmietaną, chleba pieczonego w domu bez ograniczeń oraz zbożową kawę z mlekiem. Około trzynastej był obiad, na który składała się zawiesista zupa, na drugie danie kluski, kasza ze skwarkami, czasem pierogi z kapustą czy serem, kompot z suszu. Mięso bywało z zasady w niedziele i święta. Kolacja zbierała domowników o siódmej wieczór. Lokaj proponował zacierki, zalewajkę, która miała najwięcej amatorów, i każdego dnia zsiadłe mleko z ziemniakami kraszonymi słoniną. Często jako dodatek podawano chleb, trochę salcesonu, pasztetówki czy domowej
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego