Odtąd zabójca musiał oddać krewnym zabitego cały swój majątek, nawet jeśli przekraczał on znacznie tradycyjną wartość wergeldu. Jeżeli jednak <q>"wolny człowiek, broniąc się, zabije innego wolnego człowieka i zostanie udowodnione, że zabił we własnej obronie, wówczas tak płaci za niego zadośćuczynienie, jak to jest zapisane w dawniejszym edykcie, który ustanowił sławnej pamięci król Rotari"</>. W 724 r. Liutprand powrócił do sprawy, aby zasady z czasów Rotariego sprecyzować na piśmie: <q>"Przypominamy, co już wcześniej postanowiliśmy, że kto zabije wolnego człowieka, traci całe swoje mienie. Ale ten, kto zabije broniąc się, płaci zadośćuczynienie według jakości osoby. Teraz zaś postanowiliśmy określić, jak ma być