Typ tekstu: Książka
Tytuł: Klechdy domowe
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1960
już tłum ludu, na wyższej wieży w oknie zjawił się jej budowniczy. Wnet go spostrzeżono, pokazywano go sobie palcami i zaczęto wołać na cześć jego słowa pochwały. Dał znak ręką, że chce mówić, a gdy się tłum uciszył, z początku cicho, potem coraz głośniej jął opowiadać, jak pragnął sławy wielkiej, sławy bezmiernej, która by imieniem jego napełniła świat cały od końca do końca, która by nie przebrzmiała do końca świata. A oto brat starszy chciał mu wydrzeć tę sławę, chciał wybudować przy kościele wieżę wyższą, wspanialszą. I byłby ją postawił. Ale serce młodszego napełniło się zawiścią tak straszną, że postanowił usunąć
już tłum ludu, na wyższej wieży w oknie zjawił się jej budowniczy. Wnet go spostrzeżono, pokazywano go sobie palcami i zaczęto wołać na cześć jego słowa pochwały. Dał znak ręką, że chce mówić, a gdy się tłum uciszył, z początku cicho, potem coraz głośniej jął opowiadać, jak pragnął sławy wielkiej, sławy bezmiernej, która by imieniem jego napełniła świat cały od końca do końca, która by nie przebrzmiała do końca świata. A oto brat starszy chciał mu wydrzeć tę sławę, chciał wybudować przy kościele wieżę wyższą, wspanialszą. I byłby ją postawił. Ale serce młodszego napełniło się zawiścią tak straszną, że postanowił usunąć
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego