Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 27
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
później uciekł z więziennego eszelonu (wożono wtedy zbójów również koleją). Po ponad roku został ujęty. W 1980 r. doprowadzony przez milicję przed oblicze gliwickiego sądu dał drapaka z celi dla oczekujących na rozprawy. Pozostawił przepiłowaną kratę i linę, po której zjechał na ulicę. Rok później obezwładnił w Pałacu Mostowskich oficera śledczego i korzystając z jego umundurowania i legitymacji wyszedł spokojnie na ulicę. Na początku września 1989 r. Polską wstrząsnęła wieść: "Saszłyk" zapadł się pod ziemię na polu spacerowym gliwickiego aresztu. Uciekł tunelem wykonanym od zewnątrz według najlepszych górniczych wzorów. - Był nietuzinkowy. Miał dość wyobraźni, by nie pchać się na mur pod
później uciekł z więziennego eszelonu (wożono wtedy zbójów również koleją). Po ponad roku został ujęty. W 1980 r. doprowadzony przez milicję przed oblicze gliwickiego sądu dał drapaka z celi dla oczekujących na rozprawy. Pozostawił przepiłowaną kratę i linę, po której zjechał na ulicę. Rok później obezwładnił w Pałacu Mostowskich oficera śledczego i korzystając z jego umundurowania i legitymacji wyszedł spokojnie na ulicę. Na początku września 1989 r. Polską wstrząsnęła wieść: "Saszłyk" zapadł się pod ziemię na polu spacerowym gliwickiego aresztu. Uciekł tunelem wykonanym od zewnątrz według najlepszych górniczych wzorów. - Był nietuzinkowy. Miał dość wyobraźni, by nie pchać się na mur pod
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego