Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Fakt
Nr: 12.04 (9)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
tajnej narady szefów SLD
W SLD powstał misterny plan, jak pozbyć się ministra infrastruktury
Pola wyrzucimy, tylko jak? - głowił się premier i jego najbliżsi współpracownicy podczas słynnej, nocnej narady w szpitalu MSWiA. Narodził się misterny plan, który zależy od jednego człowieka - Tomasza Nałęcza, obecnie wicemarszałka Sejmu i szefa sejmowej komisji śledczej.
Działalność Marka Pola - najbardziej nieudolnego ministra w gabinecie Leszka Millera, od dawna stała kością w gardle nie tylko opozycji, ale i kolegom z rządu.
Wicepremier w dodatku nie jest lubiany. Zwłaszcza ostatnio, gdy pod nieobecność Millera swoim wtrącaniem się w sprawy innych resortów zaczyna doprowadzać ministrów do szewskiej pasji. - Marek
tajnej narady szefów SLD&lt;/&gt;<br>&lt;intro&gt;W SLD powstał misterny plan, jak pozbyć się ministra infrastruktury&lt;/&gt;<br>&lt;q&gt;Pola wyrzucimy, tylko jak?&lt;/&gt; - głowił się premier i jego najbliżsi współpracownicy podczas słynnej, nocnej narady w szpitalu MSWiA. Narodził się misterny plan, który zależy od jednego człowieka - Tomasza Nałęcza, obecnie wicemarszałka Sejmu i szefa sejmowej komisji śledczej.<br>Działalność Marka Pola - najbardziej nieudolnego ministra w gabinecie Leszka Millera, od dawna stała kością w gardle nie tylko opozycji, ale i kolegom z rządu.<br>Wicepremier w dodatku nie jest lubiany. Zwłaszcza ostatnio, gdy pod nieobecność Millera swoim wtrącaniem się w sprawy innych resortów zaczyna doprowadzać ministrów do szewskiej pasji. &lt;q&gt;- Marek
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego