Typ tekstu: Książka
Autor: Sekuła Helena
Tytuł: Ślad węża
Rok: 2004
na prędce i mimochodem, przeniósł swoje nadzieje na Bognę i jej nie odstępuje, chociaż Bogna przemieszcza się wyłącznie z domu nad brzeg jeziora i z powrotem i ani jej w głowie wędrówki po lesie gdzie w dusznym zapachu prażonej w słońcu żywicy, rzucają się na człowieka i zwierza końskie gzy, ślepaki, niedobitki komarów, meszka oraz wszystkie inne nienazwane wampiry.
W Ulce kotłuje się żal przemieszany z nieopanowanym pragnieniem dokuczenia matce. Pobędzie najwyżej z pięć dni, obecna ale niezupełnie, właściwie wciąż gdzie indziej, możliwe jeszcze na Rzece z absolutnie cudzym facetem. Pewnie wpadnie, dosłownie wpadnie, tutaj na Zaduszki, pójdzie na cmentarz, zapali
na prędce i mimochodem, przeniósł swoje nadzieje na Bognę i jej nie odstępuje, chociaż Bogna przemieszcza się wyłącznie z domu nad brzeg jeziora i z powrotem i ani jej w głowie wędrówki po lesie gdzie w dusznym zapachu prażonej w słońcu żywicy, rzucają się na człowieka i zwierza końskie gzy, ślepaki, niedobitki komarów, meszka oraz wszystkie inne nienazwane wampiry.<br>W Ulce kotłuje się żal przemieszany z nieopanowanym pragnieniem dokuczenia matce. Pobędzie najwyżej z pięć dni, obecna ale niezupełnie, właściwie wciąż gdzie indziej, możliwe jeszcze na Rzece z absolutnie cudzym facetem. Pewnie wpadnie, dosłownie wpadnie, tutaj na Zaduszki, pójdzie na cmentarz, zapali
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego