Typ tekstu: Książka
Autor: Korczak Janusz
Tytuł: Król Maciuś Pierwszy
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1923
Albo:
- Poczekaj, wszystko tatusiowi powiem; już niedługo szkoła się skończy.
Najwięcej przeszkadzali ulicznicy, bo wpadali do sklepów, jedli i nie chcieli wcale płacić.
Niby była policja. Stali chłopcy na rogach ulic, ale jeszcze dobrze nie wiedzieli, co mają robić.
- Patrz, co ty za milicjant? Wpadli do sklepu, złapali garść suszonych śliwek i uciekli.
- A dokąd uciekli?
- A bo ja wiem?
- No, jak nie wiesz, więc co ja ci poradzę?
- Jak jesteś milicjant, to powinieneś patrzeć.
- Dobrze. Ty masz jeden sklep i nie możesz upilnować, a ja mam pięćdziesiąt sklepów do pilnowania.
- Głupi jesteś.
- No, to głupi. A jak ci się nie
Albo:<br>- Poczekaj, wszystko tatusiowi powiem; już niedługo szkoła się skończy.<br>Najwięcej przeszkadzali ulicznicy, bo wpadali do sklepów, jedli i nie chcieli wcale płacić.<br>Niby była policja. Stali chłopcy na rogach ulic, ale jeszcze dobrze nie wiedzieli, co mają robić.<br>- Patrz, co ty za milicjant? Wpadli do sklepu, złapali garść suszonych śliwek i uciekli.<br>- A dokąd uciekli?<br>- A bo ja wiem?<br>- No, jak nie wiesz, więc co ja ci poradzę?<br>- Jak jesteś milicjant, to powinieneś patrzeć.<br>- Dobrze. Ty masz jeden sklep i nie możesz upilnować, a ja mam pięćdziesiąt sklepów do pilnowania.<br>- Głupi jesteś.<br>- No, to głupi. A jak ci się nie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego