nie ciemno<br>i niebieski już był most i powietrze.<br><br>Ale tylko gwiazdy Polski uciekły<br>i krzyczały: to był człowiek wściekły,<br>niepotrzebny zakochany pasterz,<br>niepotrzebna gwiazda nad masztem,<br>niepotrzebny kwiat, zbędny instrument,<br>niepotrzebne drzewo z wiecznym szumem,<br>niepotrzebna rozkochana piosenka,<br>niepotrzebny kościół, gdzie się klęka,<br>niepotrzebna ławka, gdzie się siada,<br>i słodycz, i noc, i zagłada.<br><br>Paryż, grudzień 1945</><br><br><br><div type="poem" sex="m"><tit>PYŁEM KSIĘŻYCOWYM</><br><br>Pyłem księżycowym być na twoich stopach,<br>wiatrem przy twej wstążce, mlekiem w twoim kubku,<br>papierosem w ustach, ścieżką pośród chabrów,<br>ławką, gdzie spoczywasz, książką, którą czytasz.<br><br>Przeszyć cię jak nitką, otoczyć jak przestwór,<br>być porami roku dla twych drogich oczu<br>i