Typ tekstu: Książka
Autor: Parandowski Jan
Tytuł: Niebo w płomieniach
Rok wydania: 1988
Rok powstania: 1947
wzywa ją gorącym oddechem.
Walczy o nią ze zmierzchem, który ją łowi w swą sieć, walczy o nią z zapachem
lip, który okrada ją z woni jej ciała.
Alina drży, zimny pot występuje jej na czoło. Serce przestaje bić. Śmierć.
Ostatnim odruchem życia zaciska zęby i rozgryza w nich jakąś słodycz gryzącą,
jakąś gorycz rozkoszną, jakiś miąższ szkarłatny. To warga Teofila. Świadomość
napełnia próżnię jej duszy z łomotem wody puszczonej ze śluzy.
Ten ból - to palce Teofila zaciśnięte na jej ramieniu. Pod stopami ziemia zamienia
się w mgłę i jedynym ratunkiem jest oprzeć się o to ludzkie drzewo, które zaplotło
na
wzywa ją gorącym oddechem.<br> Walczy o nią ze zmierzchem, który ją łowi w swą sieć, walczy o nią z zapachem <br>lip, który okrada ją z woni jej ciała.<br> Alina drży, zimny pot występuje jej na czoło. Serce przestaje bić. Śmierć. <br>Ostatnim odruchem życia zaciska zęby i rozgryza w nich jakąś słodycz gryzącą, <br>jakąś gorycz rozkoszną, jakiś miąższ szkarłatny. To warga Teofila. Świadomość <br>napełnia próżnię jej duszy z łomotem wody puszczonej ze śluzy.<br> Ten ból - to palce Teofila zaciśnięte na jej ramieniu. Pod stopami ziemia zamienia <br>się w mgłę i jedynym ratunkiem jest oprzeć się o to ludzkie drzewo, które zaplotło <br>na
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego