Typ tekstu: Książka
Autor: Przybora Jeremi
Tytuł: Przymknięte oko opaczności
Rok: 1995
ja je zapamiętałem, układały się w owym czasie niemal idyllicznie.
Ojciec porzucił pracę w Związku Cukrowni i tuż po wojnie "wyzwolił się" na samodzielnego przedsiębiorcę. Wykorzystując szwajcarskie koneksje macochy, uzyskał kredyt u pewnego zurychskiego finansisty z który zakupił trzy czwarte udziałów w firmie "L. Lourse". Była to fabryka czekolady i słodyczy dysponująca najelegantszą i największą wtedy warszawską cukiernią na rogu Krakowskiego Przedmieścia i Ossolińskich, w gmachu Hotelu Europejskiego. Ponoć założyciel firmy, Francuz L. Lourse był wynalazcą "napoleonki", które to ciasteczko nazwał tak na cześć cesarza, jako przysięgły bonapartysta. Napoleonka "loursowska" liczy więc sobie dobrze ponad półtora wieki (Vive l'Emp reur!)
Wkrótce
ja je zapamiętałem, układały się w owym czasie niemal idyllicznie. <br> Ojciec porzucił pracę w Związku Cukrowni i tuż po wojnie "wyzwolił się" na samodzielnego przedsiębiorcę. Wykorzystując szwajcarskie koneksje macochy, uzyskał kredyt u pewnego zurychskiego finansisty z który zakupił trzy czwarte udziałów w firmie "L. Lourse". Była to fabryka czekolady i słodyczy dysponująca najelegantszą i największą wtedy warszawską cukiernią na rogu Krakowskiego Przedmieścia i Ossolińskich, w gmachu Hotelu Europejskiego. Ponoć założyciel firmy, Francuz L. Lourse był wynalazcą "napoleonki", które to ciasteczko nazwał tak na cześć cesarza, jako przysięgły bonapartysta. Napoleonka "loursowska" liczy więc sobie dobrze ponad półtora wieki (Vive l'Emp reur!)<br> Wkrótce
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego