Typ tekstu: Książka
Autor: Pinkwart Maciej
Tytuł: Dziewczyna z Ipanemy
Rok: 2003
że nie wiedziałem jak się zachować. Byliśmy razem, z zewnątrz musiało to wyglądać dość zwyczajnie, ale czułem się, jak żigolak, jakbym występował w filmie pornograficznym. Była moją najbliższą przyjaciółką, ale nie kochała mnie i nie wyglądało na to, żebym ja ją kochał. Jej "książę z bajki" to był taki umowny slogan, którym wszyscy operowali, mówiąc o idealnym mężczyźnie, którego Agnieszka poszukiwała. Ale przespałem się z nią i dopiero teraz zaczęła mi być bliska tak bardzo, jak wtedy, kiedy ją poznałem na drugim roku studiów filologicznych, a ona przyszła na Uniwersytet na arabistykę. Chodziłem za nią jak zaczarowany, opędzała się trochę ode
że nie wiedziałem jak się zachować. Byliśmy razem, z zewnątrz musiało to wyglądać dość zwyczajnie, ale czułem się, jak żigolak, jakbym występował w filmie pornograficznym. Była moją najbliższą przyjaciółką, ale nie kochała mnie i nie wyglądało na to, żebym ja ją kochał. Jej "książę z bajki" to był taki umowny slogan, którym wszyscy operowali, mówiąc o idealnym mężczyźnie, którego Agnieszka poszukiwała. Ale przespałem się z nią i dopiero teraz zaczęła mi być bliska tak bardzo, jak wtedy, kiedy ją poznałem na drugim roku studiów filologicznych, a ona przyszła na Uniwersytet na arabistykę. Chodziłem za nią jak zaczarowany, opędzała się trochę ode
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego