dwóch dniach dotarli do leśnego schowka, zastali<br>tam nie trzy, lecz sześć plecaków oraz wiadomość, że trasa<br>została podzielona na trzy odcinki: Budapeszt-Poloma,<br>obsługiwany przez trzech kurierów: Władysława Roja-Gąsienicę,<br>Jana Bobowskiego i Stanisława Frączystego; Poloma-Szczyrbskie<br>Pleso, pokonywany przez kierowcę Józefa Burgera. Organizacja<br>trzeciego odcinka przerzutów, przez granicę słowacką do Polski,<br>należała do Józefa Krzeptowskiego. W piśmie,<br>które zastali, były również podane terminy przybywania<br>kurierów do "Gospody" (tak brzmiał kryptonim punktu<br>kontaktowego w Polomie u Józefa Antala). Akcja przebiegała<br>sprawnie, tym bardziej że sprzyjała również wiosenna aura.<br>Tak kursowali kurierzy chyba do końca czerwca 1940 roku.<br> Pewnego razu przy