Typ tekstu: Książka
Autor: Jagiełło Michał
Tytuł: Wołanie w górach
Rok: 1999
ze względu na realne zagrożenie życia ratowników. Ścianą spadały kamienie i odłamki lodu, a poza tym zbliżał się zmierzch.
9 września w lawinisku pod ścianą natrafiono na linę wspinaczkową. Po jakimś czasie odnaleziono pod śniegiem zwłoki Magdaleny D. i Marcina T., a nieco później Jerzego H.
10 września dzięki pomocy słowackich ratowników i ich śmigłowca wydobyto ze ściany zwłoki Małgorzaty Cz.
Jak doszło do tragedii? Pewne jest, że taternicy weszli w ścianę. Nie ma wątpliwości, że w ścianie zaskoczyło ich głębokie i groźne załamanie pogody. Jest wielce prawdopodobne, że pięli się ku wierzchołkowi, zamiast uciekać zjazdami przy pierwszych oznakach niepogody. Pięli
ze względu na realne zagrożenie życia ratowników. Ścianą spadały kamienie i odłamki lodu, a poza tym zbliżał się zmierzch.<br>9 września w lawinisku pod ścianą natrafiono na linę wspinaczkową. Po jakimś czasie odnaleziono pod śniegiem zwłoki Magdaleny D. i Marcina T., a nieco później Jerzego H.<br>10 września dzięki pomocy słowackich ratowników i ich śmigłowca wydobyto ze ściany zwłoki Małgorzaty Cz.<br>Jak doszło do tragedii? Pewne jest, że taternicy weszli w ścianę. Nie ma wątpliwości, że w ścianie zaskoczyło ich głębokie i groźne załamanie pogody. Jest wielce prawdopodobne, że pięli się ku wierzchołkowi, zamiast uciekać zjazdami przy pierwszych oznakach niepogody. Pięli
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego