się także wsławiła, że tuczyła małego synka jajecznicą z wędzonką, pierogami z kapustą i zbieranymi w pobliżu grzybami. Can't be true! - załamywał ręce lekarz walijski, dr Lloyd, dziwiąc się, że dziecko żyje. Nosił się ponoć z zamiarem pisania o tej diecie do Lancetu.<br>Mieszkańcy Longfordu przyzwyczaili się z czasem do słowiańskich odrębności i, widząc że ludek jest pracowity i uczciwy, udzielać zaczęli mieszkańcom obozu kredytu na zakup mebli, firanek, dywanów (!) itp. Rodacy obrastali w pierze i po latach opuszczali obóz zasobnie zaopatrzeni w graty i łachy, albo z dumą opowiadając o szkolnych sukcesach dzieci, których edukacja kosztowała ich tyle, że rezygnować