Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 15
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
ten, dopiero co poświęcony sztandar - przytoczył fragment Kazimierz Sieczka.
Przy takich uroczystościach do tradycji już należy, że okolicznościową homilię wygłasza ksiądz Władysław Zązel, zwykle rozpoczynając góralską przyśpiewką. Tym razem zaintonował: Wesele, wesele, wesele wysoko. Gdyby nie wesele, nie byłoby nas tu. Później powiedział: - Wesele to nie tylko wtedy, gdy para ślubuje panu Bogu, że będą dobrym tatusiem i mamusią. Może być i wtedy, gdy następuje wyświęcenie sztandaru. Po tym dość długim narzeczeństwie dopiero dziś macie taką uroczystość - choć patrzała się wam już dość dawno. I dodał: - Jest w Związku Podhalan wielka zbiorowa mądrość, co każdy cosik wnosi, swoje bogactwo. A każdy
ten, dopiero co poświęcony sztandar - przytoczył fragment Kazimierz Sieczka.<br>Przy takich uroczystościach do tradycji już należy, że okolicznościową homilię wygłasza ksiądz Władysław Zązel, zwykle rozpoczynając góralską przyśpiewką. Tym razem zaintonował: Wesele, wesele, wesele wysoko. Gdyby nie wesele, nie byłoby nas tu. Później powiedział: - Wesele to nie tylko wtedy, gdy para ślubuje panu Bogu, że będą dobrym tatusiem i mamusią. Może być i wtedy, gdy następuje wyświęcenie sztandaru. Po tym dość długim narzeczeństwie dopiero dziś macie taką uroczystość - choć patrzała się wam już dość dawno. I dodał: - Jest w Związku Podhalan wielka zbiorowa mądrość, co każdy &lt;dialect&gt;cosik&lt;/&gt; wnosi, swoje bogactwo. A każdy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego