Typ tekstu: Książka
Autor: Sapkowski Andrzej
Tytuł: Chrzest ognia
Rok: 2001
Byś mógł znowu położyć na niej łapy, bo może wówczas twój cesarz daruje ci życie, nie pośle na szafot.
Cahir milczał. Geralt czuł się źle. Bardzo źle.
- Ona przez ciebie krzyczała po nocach - warknął. - W jej dziecięcych oczach urosłeś do koszmaru. A przecież byłeś i jesteś tylko narzędziem, tylko marnym sługusem twego cesarza. Nie wiem, coś ty jej uczynił, by stać się dla niej koszmarem. A najgorsze jest, że nie rozumiem, dlaczego mimo tego wszystkiego nie mogę cię zabić. Nie rozumiem, co mnie powstrzymuje.
- Może to - powiedział cicho Cahir - że wbrew wszystkim przesłankom i pozorom mamy ze sobą coś wspólnego, ty
Byś mógł znowu położyć na niej łapy, bo może wówczas twój cesarz daruje ci życie, nie pośle na szafot. <br>Cahir milczał. Geralt czuł się źle. Bardzo źle.<br> - Ona przez ciebie krzyczała po nocach - warknął. - W jej dziecięcych oczach urosłeś do koszmaru. A przecież byłeś i jesteś tylko narzędziem, tylko marnym sługusem twego cesarza. Nie wiem, coś ty jej uczynił, by stać się dla niej koszmarem. A najgorsze jest, że nie rozumiem, dlaczego mimo tego wszystkiego nie mogę cię zabić. Nie rozumiem, co mnie powstrzymuje. <br> - Może to - powiedział cicho Cahir - że wbrew wszystkim przesłankom i pozorom mamy ze sobą coś wspólnego, ty
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego