reform soborowych) - a jednak są w nim elementy progresizmu".</> ("Po szkodzie? Przed szkodą? O Polsce, kapitalizmie i kontemplacji").<br><br>Kto czyta papieskie teksty i śledzi przebieg jego pielgrzymek po świecie, przekonuje się, że nie da się go wtłoczyć w klisze pojęciowe. Zadufanych ideologów kapitalizmu uwierać będą odwiedziny Jana Pawła II w slumsach Trzeciego Świata, w brazylijskich fawelach. I jego nieustanne upominanie się o prawa i godność biednych i słabych. Prawda, że papież wprowadził do języka Kościoła pojęcia wolnej ekonomii, przedsiębiorczości, własności i słusznego zysku, ale nigdy nie wycofał z obiegu pojęć sprawiedliwości społecznej, praw pracowniczych i socjalnych.<br><br>W Brazylii, na Filipinach, w