losu] i nie jest ich przeznaczeniem unikanie go. Być może jest to zresztą dla nich nie tylko zupełnie bezbolesne, ale nawet dosyć przyjemne - uczucie ciepła, powolna utrata tej odrobiny świadomości, którą miały i nic więcej, sen i zapomnienie</>".<br>Jeśli więc jest tak dobrze, to czemu jest tak źle? Do czego służą pazury sępów, kły lwów, jeśli nie do zabijania ofiary, zadawania jej bólu? Otóż nie, wręcz przeciwnie! Służą do uniemożliwienia ucieczki rannej ofierze, która, gdyby drapieżnik nie mógł jej powstrzymać, cierpiałaby bez powodu. Można by zapytać: po co uciekać, skoro jest tak przyjemnie - ale darujmy sobie te złośliwości. Tym bardziej że