Typ tekstu: Książka
Autor: Pinkwart Maciej
Tytuł: Dziewczyna z Ipanemy
Rok: 2003
już pod koniec tygodnia zajęli opróżniony parter willi, jako przyjezdni ze "Związku Radzieckiego" mieli ułatwione załatwianie wszystkich formalności i niebawem rozgościli się komfortowo. Jeden pokój zajęła Janka z dziećmi, drugi - Celina z Jadwigą, trzeci - największy, ale za to nieogrzewany - pełnił funkcję salonu. Ciotka ciotek - Katarzyna, dobiegająca osiemdziesiątki, ulokowana została w służbówce koło kuchni, gdzie mieściło się tylko łóżko i maszyna do szycia. Całymi dniami siadywała w kuchni, pomagała w gotowaniu, mało się odzywała i tęsknym wzrokiem spoglądała przez okno, za którym nic nie przypominało Brodów. Wychodziła tylko na podwórko raz na kilka dni, żeby wyprowadzić na spacer kozę. Koza na codzień
już pod koniec tygodnia zajęli opróżniony parter willi, jako przyjezdni ze "Związku Radzieckiego" mieli ułatwione załatwianie wszystkich formalności i niebawem rozgościli się komfortowo. Jeden pokój zajęła Janka z dziećmi, drugi - Celina z Jadwigą, trzeci - największy, ale za to nieogrzewany - pełnił funkcję salonu. Ciotka ciotek - Katarzyna, dobiegająca osiemdziesiątki, ulokowana została w służbówce koło kuchni, gdzie mieściło się tylko łóżko i maszyna do szycia. Całymi dniami siadywała w kuchni, pomagała w gotowaniu, mało się odzywała i tęsknym wzrokiem spoglądała przez okno, za którym nic nie przypominało Brodów. Wychodziła tylko na podwórko raz na kilka dni, żeby wyprowadzić na spacer kozę. Koza na codzień
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego